czwartek, 22 października 2015

Nic już nie będize takie samo rozdział 10



~Julia
Oniemiałam z zachwytu byłam szczęśliwa moją niespodzianką było maleńkie szczenię buldoga francuskiego.



-O matko dziękujee, wzięłam od mamy szczeniaka był przesłodki
-Proszę córuś
Moi znajomi siedzieli w salonie dziewczyny pomagały wymyślać imię dla naszej damy.
-A może Miss ? albo Princess ? -Chloe
- Jestem za Princess- Caroline
- Princess to fajne imię
Mój pies krążył po wszystkich każdy chciał ją zobaczyć z bliska pogłaskać. Czas leciał bardzo szybko około 21:30 wszyscy już musieli iść.
-Jestem wykończona, dobranoc
-Dobranoc Córeczko, Princess śpi u ciebie?-Tata
-Tak
-to zaniosłem już jej legowisko-Tata
Wzięłam Prince na ręce i udałam się na górę.
Prince położyłam w legowisku zrobiłam zdjęcie i wysłałam dziewczyną
"Dostałam psiaka od rodziców awww"
Wzięłam z szafy piżamę i poszłam do łazienki.
Podeszłam do okna żeby je uchylić dostałam wiadomość
"Idź spać" -Leo
"No dobra zaraz"
"Nie zaraz tylko już, widzę cię "
Po przeczytaniu podniosłam głowę i zauważyłam Leo w oknie.
"Ty też idź spać:*"

~Leo
Pisałem z Julią naprawdę ona jest cudowna.
"dobranoc, koszmarów:*" -Julia
"Dobranoc i wzajemnie:*"
Charls siedział na krześle wpatrując się we mnie.
-no co?
-no nic ale twierdzę i nie tylko ja ale podoba ci się Julia -Charlie
Nie no nie nie podoba mi się chociaż może jednak?
-co nie
-no okey ale pasujecie do siebie -charlie
-skończmy tą rozmowę jestem zmęczony
-okey -Charlie
A jeżeli on ma racje? Jeżeli serio mi się ona podoba. Julia jest miła, czuję się przy niej sobą nie muszę udawać ani nic.
Obudziłem się o 8:30, Charls jeszcze spał. Sprawdziłem snapy kilka od Julii.
"Spacerek z moim psem"
W sumie co by to było gdybym był z Julią? Z moich myśli wyciągnął mnie Sms od Ashley!?!!!?
"Skarbie wybacz mi wszystko ja cię kocham"
"Odczep się powiedziałem ci co sądzę nara"
Boże jaka ona jest upierdliwa.
-Leo śpisz? -Charlie
-Nie
-okey idę się ogarnąć -Charlie
-spoko
A napisze do Julii
"Dzień dobry"
"Dzień dobry" -Julia
"Jak się spało?"
"A dobrze a tobie?" -Julia
"Też, widzimy się dzisiaj?"
"Chciałabym ale przychodzą te dziewczyny co mają mi pomóc ogarnąć szkołę" -Julia
"Aa oki"
"Może się spotkamy"
-Leooo! Halo ziemia do Leo -Charlie
-Co chcesz?
-Idź się ogarnij, za 2 godziny mamy być w studiu -Charlie
-Dobra idę
zostawiłem telefon na łóżku, poszedłem się ogarnąć.


~Charlie
Leo zostawił telefon na łóżku, postanowiłem przejrzeć jego sms. Tak wiem nie powinenem ale się martwię o niego jest dla mnie jak brat.
No oczywiście Ashley -_- "Skarbie..." haha co ona myśli że Leo do nie wróci głupia.
Julia :o  kurcze no Leo wczoraj wieczorem pisał z Julią, Loe podoba się Julia :)
Odłożyłem szybko telefon na miejsce.
-A ty co w takim dobry humorze?- Leo
-A tak po prostu.
-Chłopcy ile mam czekać!- Mama Charliego pani Karen
-Już idziemy- Charlie
Zeszliśmy na dół do kuchni, Leo patrzył na mnie podejrzliwie mam nadzieje że nic nie podejrzewa.
-Dzisiaj jajecznica, smacznego- Mama Charliego p.Karen
-Dziękujemy- Leo
Po z kończonym śniadaniu poszliśmy do pokoju po rzeczy.
-Charlie grzebałeś mi w telefonie?!? -Leo
-Co nie!
-Jak nie jak tak, widziałem-Leo
-no dobra grzebałem ale się o ciebie martwię, grzebałem w słusznej sprawie
-Czytałeś rozmowy? -leo
-z Ashley tylko... tak wiem nie powinienem ale się martwię
-No dobra okey, rozumiem -Leo

~Julia

Boże zaraz powinny przyjść te dziewczyny ale się boje :/
oglądałam snapy.
-Julia do ciebie! -mama
-Idę
zbiegłam na dół a za mną Princess.
-hej- przywitałam się z brunetkami
-Hej jestem Margaret a to Róża- Maragert
-Julia :)
-To idźcie może Julia do ciebie a ja zrobię wam herbatę? -Mama
-okey
-To co idziemy do mnie do pokoju, Prince chodź
Weszłyśmy na górę, Princess szła za nami, otwarłam drzwi od pokoju i zaprosiłam dziewczyny do środka.
-siadajcie
Margaret siadła na łóżku a Róża na krześle.
-Okey teraz możemy gadać po polsku- Róża
-Spoko
-To opowiedz nam coś o sobie? -Margaret
-Mam na imię Julia, niedawno się tu przeprowadziłam, jestem singielką, bambino, Prince mam od wczoraj, teraz wy
-Okey to ja pierwsza -Margaret
-Margaret, singielka, od 5 lat tu mieszkam, bambino, mam psa Lookiego, mów mi w skrócie Mag -Margaret
-Czekaj Bambino ?o matko siostra :)
-Tak haha, Róża teraz ty -Mag
-Róża od 4 lat tu mieszkam, singielka, bambino mam psa Foresta - Róża
-Awwww siostry robimy zdjęcie na snapa błagam:)
-No dobra

"Polki,Bambino,love<3<3:*" wstawiłam zdjęcie na my story

-Podasz snapa, ig i fb?? -Róża
-Pewnie:)
Wymieniłyśmy się z dziewczynami informacjami.
-przyniosłam herbatę i ciastka-Mama
-Okey, połóż na biurku
Siedziałyśmy tak z dobre 3 godziny, śmiejąc się, robiąc snapy.
Naszą zabawę przerwał sms mojego telefonu który miała Róża.
-Julia ktoś do ciebie napisał -Róża
-oki dasz i telefon?
"hej widzę że się świetnie bawisz, to dobrze dzisiaj Mark organizuje imprezę może chcesz wpaść z koleżankami ?"-Leo
"A Mark się nie obrazi jak przyjdą obce mu dziewczyny?"
"Nie nie obrazi się, on je zna i jest tu teraz z nami" -Leo
"A okey a o której jest ?
"o 20;30 bylibyśmy po was" -Leo
"Oki"
 oderwałam wzrok od telefonu dziewczyny na mnie patrzyły zaciekawione.
-No co ?
-Kto to ten Leo? Już zdążyłaś kogoś poznać? -Róża
-Tak poznałam Bars Nad Melody zaprosili nas właśnie na imprezę
-Czekaj co!? Charlie i Leo nas na imprezę kiedy ich poznałaś? - Mag
-W tym samym dniu co tu przyjechałam, ich i mój kolega robi imprezę i nas zaprosili
- O matko o której-Róża
-20;30 przyjdą tu po nas, idziemy na zakupy ?
-No raczej że tak- Róża
Zbiegłyśmy na dół, dziewczyny ubierały buty a ja gadałam z mamą.
-Mamo dasz mi pieniądze na zakupy idę dzisiaj na imprezę i nie mam się w co ubrać proszeee
-No dobrze masz :) to 400£ i idź coś kup.
-Dziękuje kocham cię
Ucałowałam mamę w policzek i pobiegłam do dziewczyn. Róża i Margaret czekały przed domem.
-Gdzie tak w ogóle gdzie jest jakieś centrum handlowe?
-Niedaleko- Mag
-Okey, idziemy pisze czy taksówka?
-Pieszo- Róża
-Oki
Szłyśmy powoli, śmiejąc się, opowiadając jak stałyśmy się Bambino i o wielu innych sprawach.
-No to jesteśmy, tu znajdziemy najlepsze sklepy-Mag
Weszłyśmy do środka i tak od sklepu do sklepu i nic kompletnie nic dla mnie:/
która godzina 17:30 jeszcze 2 sklepy i koniec wracam do domu.
-Róża mam coś dla ciebie! -Mag
-a ja dla ciebie
Dziewczyny wymieniły się zestawami które znalazły, poszły się mierzyć.
-Bierzemy :) -Róża
-A oki
-A ty Nic dalej  sobie nie znalazłaś ?
-Nie... albo już znalazłam.
Wzięłam to co mi się spodobało i pobiegłam mierzyć
- I jak co ty tak właściwie bierzesz? -Mag
-Zobaczycie w domu idę płacić.

Zapłaciłam za zakupy i poszłyśmy do mnie do domu się ogarnąć.
Pierw ogarnęła się róża wyglądała ślicznie
 (stylówka róży)







po niej szła Mag oczywiście wyglądała równie zniewalająco jak Róża.
(Stylówka Margaret)



-Teraz ty Jula !- Mag
-No idę
Boże ale się boje :/ oby nie było tej całe Ashley.
Po ogarnięciu wyszłam z łazienki i poszłam do pokoju.



-Julia wyglądasz cudownie -Róża
-tak zgadzam się-Mag
-Dziękuje :*
zrobiłyśmy sobie selfie na snapa "zaraz na imprezę"
-AA zaraz przyjdą- Róża
-Uspokój się, oddychaj
-Julia to po was!
-Okey już idziemy
-Róża spokojnie
zeszłyśmy na dół w salonie czekali chłopcy.
-Hej Mark, impreza u ciebie więc co ty tu robisz.
-Pilnuję ich a no nic tak już wszystko gotowe-Mark
-Haha okey



~Leo
Julia wyglądała cudownie.
-Julia nie przywitasz się? -Charlie
-No już już-Julia
Julia przytuliła Charliego.
-No oczywiście z tobą też się przywitam.
Jula przytuliła mnie poczułem zapach truskawek, kwiatów.
-Ślicznie -wyglądasz wyszeptałem jej do ucha 
-Dziękuję-Julia

~Charlie
Oni wyglądają przesłodko razem.
-Julia przedstawisz nas?
-tak już Margaret vel Mag i Róża to wy wiecie kto to :) hahah - Julia
-a waśnie to bambinoo tak jak ja :)
-Hej możecie się przytulić :)
Koleżanki Julii to bambino.
-Idziemy? -Julia
-tak -Charlie
Szliśmy do domu Mark wszyscy w dobrych nastrojach, no prawi wszyscy Leo i Julia się czymś zamartwiali.
-Mark będzie wiesz kto ?
-chodzi ci o Ashley nie nie zapraszałem jej ani jej znajomych w sumie ma trochę tutaj więc wątpię że by przyjechała na 1 imprezę.
Humory się im trochę poprawiły po tej wiadomości to dobrze.

~Mark
Nie dziwię się że Charls się pytał martwi się o nich.
-No to jesteśmy.
Zaprosiłem moich gości do domu.
-reszta o której przyjdzie? -Leo

-Za 15 minut
Ludzie zaczęli się powoli zbierać.

~Leo
Mag i Róża poznawały Julię z każdą osobą którą one znały.
-No idź z nią zatańcz- nagle obok mnie pojawiła się Chloe
-skąd jak ty tu przecież byłaś tam, nie wiem nie chcę ryzykować
-Bo ci ją ktoś sprzątnie.... o pacz właśnie robi to Lucas- Chloe
To zabolało mogłem posłuchać Chloe, a teraz tańczy z nią Lucas.
~Julia
Podszedł do mnie chłopak z zapytaniem czy z nim zatańczę, zgodziłam sie.
-jak ci na imię? -Lucas
-Julia a tobie?
-Lucas, Polka? -Lucas
-Tak :)
Gadaliśmy dosyć długo.
-Przepraszam ale muszę iść do koleżanek
-Czekaj daj telefon
-No dobra- podałam Lucasowi mój telefon
-to mój numer zadzwoń- Lucas
Nie umiałam znaleźć dziewczyn wyszłam na dwór.
Nagle znalazłam się na ziemi, bolała mnie głowa, przeszywał mnie ból okropny ból słyszałam tylko krzyki
-Dzwońcie po policje pogotowie- Róża
-Julia słyszysz mnie- Charlie
-Boże dziewczyno jesteś psychiczna Ashley odwal się ode mnie!!!-Leo
Czyli Coś mi zrobiła ta dziewczyna od sms z pogróżkami była Leo.
-Julia jestem przy tobie-Leo
Widziałam tylko ciemność nic już nie słyszałam.
Obudziłam się w szpitalu przy moim łóżku siedział zapłakany Leo.
-Błagam obudź się ja ja...


____________________________
I mamy 10 rozdział dziękuje za motywację. Jesteście najlepsi
Komentujcie

6 komentarzy:

  1. Jejku cudowny, no po prostu mega. Kocham tego bloga, a poza tym mam nadzieję, że Julka i Leo będą razem. Ciekawe co się stało Julii, no nic nie umiem się rozpisać.
    ~Zuza~

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdział, czekam na kolejny.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Meaga !!! Superraśne !! Już nie lubie tej Ashley !! Oby Leo i Julia byli razem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział super wsztstko spoko tylko mam jedno zastrzezenie dlaczego tak krótko i dlaczego nie ma tak dlugo nastepnego rozdziału nie moge się doczekac wiec prosze jesli to mozliwe o jak najszybszy rozdzial :* ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy kolejny już nie mogę się doczekać <3

    OdpowiedzUsuń